To, że przyjaciółka to jedna z najważniejszych osób na świecie – rzecz wiadoma. Zrozumie Cię zawsze, przybiegnie z winem pod pachą, aby uratować zimny, smutny wieczór przed nudą i monotonią. Z nią śmiejesz się do rozpuku, jej wylewasz łzy w rękaw. Ona zawsze będzie obok. Na dobre i na złe.
Pytanie budzące wiele emocji i długotrwałe dyskusje: Czy istnieje przyjaźń: męsko-damska?
Bez chwili zawahania potakuję, uśmiechając się w głębi duszy. Szczęście spotkało mnie niemałe.
Moja męska przyjaźń przeżyła wiele i przetrwała nienaruszona. I pozostanie już ze mną na dobre.
Co w niej najbardziej lubię? Stuprocentową szczerość. Pełną emocji. Do bólu.
Piotrek wie o mnie wszystko. Począwszy od niechcianego cellulitu poprzez wszelkie ekscesy rodzinne aż po chęć przebiegnięcia w białych obcasach do ołtarza.
Konrad mnie pilnuje. Nie pozwala marudzić. Bejbe, do przodu, dasz radę, bez zbędnego gadania, do dzieła, koniec kropka – zwykł mawiać.
I tak mi z nimi dobrze. Bardzo, bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz