poniedziałek, 17 maja 2010

Bywa miłość niespotykana, wyjątkowa. Dojrzała,a zarazem szalona i nieodpowiedzialna. Przywracająca nadzieje i pozwalająca uwierzyć, że marzenia mogą się spełnić.
Zdarzyła się dwóm osobom. I skończyła tak szybko jak się zaczęła. Bez zapowiedzi, bez możliwości pożegnania, bez wyjaśnień.
Niesprawiedliwie.
I chociaż dzisiaj mijają już trzy lata to wciąż czuć żal i smutek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz